Nie otwieraj firmy….

 

monopolyCodziennie kilkanaście tysięcy Polaków wpisuje w Google „jak otworzyć firmę”. Codziennie kilkaset osób rejestruje swoją działalność gospodarczą.  A ja będę adwokatem diabła. I mimo twojej chęci do rozpoczęcia działalności powiem ci „nie otwieraj firmy…”

Nie otwieraj firmy, gdy… 

  1.   Nie masz pomysłu na swój biznes

Problem braku pomysłu na biznes się raczej nie zdarza. Każdy ma wiele ciekawych pomysłów, z których część całkiem dobrze nadaje się do zrobienia interesu. Zwłaszcza, że znaczna część firm, które całkiem przyzwoicie zarabiają, nie jest stworzona na bazie jakichś przesadnie innowacyjnych pomysłów.

Co więcej, jeśli w twojej branży ktoś działa, to znaczy, że istnieje zapotrzebowanie na produkty czy usługi, które sprzedaje.

Problem leży raczej w wyróżnieniu się na tle konkurencji. W przekonaniu klientów, dlaczego powinni kupić właśnie od ciebie. Czasem to dzieje się automatycznie, bo np. znalazłeś genialną lokalizację. Z przekonaniem ich, że robisz najlepszą pizzę w mieście może być znacznie trudniej.

 2.    Nie masz dobrego biznesplanu

Jeśli nie starasz się o dotację na rozpoczęcie działalności czy pożyczkę, to nikt nie zmusi cię do przygotowania biznesplanu. Ale i tak powinieneś przygotować przynajmniej jego uproszczoną wersję. I proszę cię, nie mów, że to strata czasu.

Biznesplan to mapa twojej podróży do wyznaczonych celów. Jeśli założysz, że możesz działać bez dobrej mapy i jeśli Ziemia jest okrągła to wystarczy płynąć na zachód aby odkryć Indie, proszę bardzo, to twoja decyzja. Być może będziesz miał tyle szczęścia co Kolumb i odkryjesz Amerykę. Pod warunkiem, że starczy ci siły, wiary i… pieniędzy.

  • 3.    Nie masz pieniędzy na otwarcie firmy

W zależności od rodzaju działalności różne mogą być koszty uruchomienia firmy. Pamiętaj, że samo zgłoszenie rozpoczęcia działalności powoduje obowiązek płacenia składek ZUS. I nikogo nie obchodzi czy twoja firma przynosi zyski. Ba, nikogo nie obchodzi czy jako firma cokolwiek robisz. Firma działa – składki się należą i kropka.

W zależności od rodzaju działalności będziesz potrzebował mniejszych lub większych pieniędzy na uruchomienie działalności. Jeśli otwierasz firmę zajmującą się wirtualnymi usługami (np. różnego rodzaju pośrednictwo czy programy partnerskie), zlokalizowaną w swoim mieszkaniu, to wydatki na uruchomienie jej nie muszą być wysokie.

Jeśli rodzaj twojej działalności wymaga wynajęcia lokalu – to automatycznie dochodzi ci kwota, którą co miesiąc musisz wydać, niezależnie od wyników finansowych swojej firmy.

Gdy planujesz produkcję lub handel, to musisz przewidzieć środki na zakup lub wynajęcie urządzeń, wyposażenie lokalu, materiały lub towary.

Przygotowując biznesplan masz szansę określić ile pieniędzy będziesz potrzebować. Policz to bardzo starannie i spróbuj zweryfikować prawidłowość swoich obliczeń. Wiele osób, które planują swój biznes, niedoszacowuje wysokość kosztów uruchomienia firmy. I nagle zaskakuje ich sytuacja, gdzie firma jest założona, trzeba płacić składki i czynsze, ba, czasami pensje pracownikom, a nagle kończą się pieniądze przewidziane na uruchomienie. Nie wszystko jest jeszcze kupione. Nie wszystko jeszcze działa jak należy. Wypadałoby już zarabiać, a nie ma jak.

Wiem z doświadczenia, że taka sytuacja to poważny kryzys w nowej firmie. Kiedyś (dawno, dawno temu) otwierałam sklep. Wydawało mi się (no właśnie         WYDAWAŁO), że pieniędzy na zatowarowanie przewidziałam dużo. Ale nie policzyłam tego. Wystarczyło wejść do sklepu o podobnej wielkości i policzyć ile spódnic, bluzek, sukienek tam wisi. I pomnożyć przez ceny, które poznać wcale nie było trudno.

Wydałam wszystkie przewidziane fundusze. I jeszcze drugie tyle. A w sklepie nadal było pustawo. To miał być „interes życia”, a okazało się, że była niezwykle kosztowna lekcja na temat „jak i po co robić biznesplan”.

  • 4.    Nie masz planu awaryjnego i / lub rezerwy na przeżycie kilku miesięcy.

W tym punkcie musisz trochę pomyśleć. Co zrobisz w sytuacji, gdy uruchomisz firmę, ale interes nie będzie zarabiał tak, jak zakładałeś. Życzę ci „kokosów”, ale pamiętaj, że spora ilość nowych firm potrzebuje czasu, żeby zacząć zarabiać.

Do tego czasu trzeba mieć za co żyć. Przewidziałeś to?

  • 5.    Otwarcie twojej firmy wywoła wojnę domową.

Do prowadzenia firmy potrzeba dużo wytrwałości i siły. A oto może być trudno, jeśli twój partner / twoja partnerka będzie sabotować twoje wysiłki.

Najpierw wynegocjuj warunki – ile (pieniędzy, pracy i czasu) oraz jak długo możecie inwestować w twoją firmę, a później otwieraj biznes.

Dodaj komentarz